środa, 30 grudnia 2015

Na wesoło... ;)

Cześć dziewczyny! 
Dzisiaj mam dla Was kilka wpadek, które znalazłam gdzieś w sieci. Zapraszam :)

Poszukując dobrych gumek nie łamiących włosów na allegro natknęłam się na taki oto opis na temat gumek invisibobble. Przeczytajcie :)
"Nie pozostawia załamań we włosach"? Od kiedy włosy mogą być załamane? Może chodzi tutaj o załamanie fizyczne i złą pielęgnacje? O.o
"Nie potrzebuje namaczania"? Od kiedy gumki się 'namacza' przed nałożeniem na włosy? What the hell?
"Eliminuje bóle głowy"? Czyli działa jak ibuprom czy apap, kiedy sobie ją nałożę na włosy przestanie mnie głowa boleć... Nonono coraz ciekawiej się robi :D
"Pasuje do wszystkich rodzajów włosów"? Seriously? Myślałam że tylko brązowe gumki pasują do brązowych włosów, a czarne do czarnych. Tyle lat w niewiedzy. o.O

Jeśli chodzi o gazetkę z Natury też jest intrygująco. Firma Joanna dokonała nowego odkrycia tzw. 'karatyny'. Nie sądziłam, że istnieje taki składnik, ale jeżeli już chcemy to tylko w naturze znajdziemy maskę z karatyną.

Na koniec najlepszy filmik ever, pt. 'Jak nie kręcić loków?'. Dlatego dziewczyny obejrzyjcie ten filmik i nie powtarzajcie tego błędu, który zrobiła niedoświadczona blondynka.

Dziewczyny, jakie znacie 'wpadki włosowe'?
Pozdrawiam. ;))

środa, 25 listopada 2015

Nowości.

Tak oto wygląda moja nowa kolekcja do zużycia już niebawem. Kosmetyków z numerami 2,3,4 w ogóle nie używałam jeszcze ;))

1. Kallos Jasmine, z nowym składem (?). Naprawdę totalnie różni się od poprzedniego słoiczka, na plus i minus, ale o tym później. ;)
2. Odżywka Timotei, Drogocenne olejki.
3. Odżywka Timotei, Głęboki brąz.  
4. Maska Ziaja Intensywne wygładzanie.
5. Szampon Garnier Fructis, Gęste i Zachwycające o tym już parę słów powiedzieć. Zatem dobrze się pieni, myje, nawet oleje. W dalszym ciągu może natknę się na jakieś rewelacje...hmhm ;)
6. Odżywka Nivea, Volume Sensation odżywka nie jest zła, ale nie jest najlepsza. Przeciętna.

Denko odc. 2 ;)

Witajcie, 
Ostatnio, ciągle jeszcze nie nadążam... W tym roku matura. :) Cieszę się bardzo, aczkolwiek obawiam się że na wszystko brakuje mi deficytowego czasu... Dziękuję że jesteście. :)
Dzisiaj mam dla Was październikowo-listopadowe denko.

Zapraszam!

 Zacznijmy od początku:

1. Kallos Blueberry, na początku kompletnie nie sprawowała się. Po upływie 5 lub 30 min. przy spłukiwaniu włosy stawały się szorstkie. Jednakże gdy zmieszałam z nią olej lniany i nałożyłam na włosy & skalp po spłukaniu miałam włosy piękne w każdym znaczeniu tego słowa. Aksamitne, dociążone, błyszczące. Polecam! Na pewno do niej wrócę nie raz. Moja ocena 4/5.

2. Szampon Biovax Orchid uwodzi i kusi zapachem. Zapach fenomenalny, lepszy niż niektóre perfumy z rossmanna. Pozostaje na włosach przez conajmniej jeden dzień po umyciu. Skład bardzo przyzwoity. Nie zawiera SLS ani silikonów, można znaleźć w nim sporo ekstraktów. Czasem nawet lubię sobie zostawić go na 5 min po wmasowaniu w skalp, powiedziałabym że odżywia włosy, w dodatku myje. Jest delikatny. Jedynym minusem są odrobinę splątane włosy po spłukaniu szamponu. Włosy mam po nim odżywione, sypkie, błyszczące, nawilżone. Wrócę do niego, jak znów będą promocje w rossmannie na niego. 5/5 ;)

3. Maska do włosów wygładzająca (z serii masło kakaowe) jest idealna do włosów niesfornych. Kupiłam ją ze względu na swoją gigantyczną szopę, której ogarnąć nie mogłam. Po 3-4 użyciach dopiero zaczęła coś robić z moimi włosami, mianowicie wygładzać i tylko i wyłącznie. Zapach jest cudny w niej, pachnie taką czekoladą. Mmmm. Jednak daję dla maski ocenę 2,5/5.

4. Odżywka CHI używam jej głównie na końcówki. Posiada dobry skład. Warta polecenia. 5/5

5. Maska, Garnier Fructis, Gęste i Zachwycające maska u mnie sprawiła się świetnie. Włosy po niej są autentycznie pogrubione, do tego błyszczą, są miękkie, dociążone. Maska uzależnia zapachem świeżego granatu połączonego z gumą balonową. Nie będę się tutaj rozpisywać, zrobię o tym oddzielny post :)

6. Kallos Algae mój numer jeden w łazience na włosy. Maska idealnie sprawuje się na moich włosach. O dziwo na wielu blogach można spotkać się z negatywną opinią o tej masce, wszakże zaryzykowałam i zyskałam wiele za tak niewielką kwotę. :) Kudełki są znakomicie nawilżone, dociążone, wzmocnione...mogłabym wymieniać i wymieniać. Absolutnie numer 1, ponad skalę. :))

7. Kallos Jasmine do niej również nie byłam z początku przekonana ze względu na opinie w internecie. Mogłabym porównać tą maskę do tej obok. Jednakże nie jest aż tak dobra na moje włosy ze względu na proteiny. Chociaż ocenię na 4,5/5.



czwartek, 15 października 2015

15 wrzesień - 15 październik.

Witam ;)
Tak wygląda moja łepetyna po różnych maskach i olejowaniu włosów 3-4 razy w tygodniu. Zdjęcie robione dzisiaj, na samym czubku mam jeszcze ciut oleju lnianego. >"Domyty Batiste<
Do pielęgnacji włosów od połowy września do połowy października używałam różnych szamponów, odżywek, masek, olei...i innych kombinacji, o których niebawem napiszę. :)


Szampony:
- Gliss Kur Million Glos (raz/2 tyg, ze względu na keratynę w składzie)
- Biovax, Białe Trufle & Orchidea (używałam co 2-3 dni, czyli wtedy jak włosy przetłuszczały się)
- Naturia z miodem i cytryną (szampon na zmianę z Gliss Kurem)




Odżywki:
- Nivea Long Repair
- Nivea Volume Sensation 
(Obu używałam osobno, lub emulgując z innymi odżywkami/maskami)


Maski:

- Kallos Blueberry
- Kallos Algae
- Kallos Jasmine
- Fructis, Gęste i Zachwycające
- Gliss Kur, Ultimate Volume
- Gliss Kur, Odżywka Oil Nutritie


Oleje:

- lniany
- macadamia
- yin yang
- rzepakowy
- rycynowy

Inne:
- jedwab CHI


Moje włosy od wakacji zrobiły się ciut suche, przeszły przemianę. Stały się bardziej cienkie niż przedtem, idzie za tym szybkie rozdwajanie się końcówek. Tak jest! Po ścięciu włosów u fryzjera na drugi dzień miałam rozdwojone włosy, mimo zabespieczenia końcówek olejem lnianym. :( W tym momencie walczę o grubsze pasma włosów, staram się również zlikwidować coraz częstrze wypadanie włosów. W pierwszej kolejności pomagają mi w tym oleje, szczególnie lniany.
 Ogólnie wrzesień był dla mnie bardzo pracowitym miesiącem, pod względem nauki jak i włosów. Coraz częściej zostaję w domu z książką w ręce, dlatego też nic nie stoi na przeszkodzie by nałożyć sobie olej. :) 

czwartek, 10 września 2015

Nowości :)


Cześć dziewczyny! 
Dzisiaj opiszę co nowego kosmetykowego do włosów (i nie tylko) gości w moich skromnych progach łazienkowych. :) Żeby nie przedłużać...głównie postawiłam na Gliss Kur'a, a co będę sobie żałować. Zaczęło się od poszukiwania dobrej, wygodnej odżywki w spyskiwaczu na wyjazd. Takim to sposobem znalazłam odżywkę właśnie Gliss Kur'a Oil Nutritive, wzięłam ją ze względu na skład, na początku są 2 silkony (po wodzie), później tylko oleje i konserwanty...

sobota, 5 września 2015

Lipiec + pielęgnacja.

Witam.
Przekładałam, przekładałam i jeszcze raz przekładałam wstawienie aktualizacji lipcowej, hmm...lepiej później niż wcale? :) Trochę się obijam na tym blogu, mimo braku czasu na wszystko, postaram się uaktywnić swoją aktywność. Wybaczcie, że tak długo nie pisałam na blogu, niemniej jednak od tego są wakacje by wypoczywać :) Będąc na wsi, daleeekoo od cywilizacji, no niestety...nie miałam łączności z jakąkolwiek siecią wi-fi. Może to i dobrze, im mniej internetów w życiu tym lepiej. Czasem trzeba się oderwać. :)
Wracając do tematu włosów...

środa, 8 lipca 2015

Ekstremalna objętość i nawilżenie czyli maseczka z majonezem.

Witam ;) 
Maska (przed użyciem maski z alg) genialnie nawilża włosy, pozostawiając je bardzo miękkie, puszyste (nie mylić z puchem), pełne objętości. Także warto ją użyć szczególnie w te najgorętsze dni lata. :) Moja siostra wynalazła ten sposób. Była zainteresowana w jaki sposób Blake Lively dba o swoje włosy, m.in. wyczytała właśnie o tej masce majonezowej. Jak zauważyłam teraz blogi huczą od tej maski.

poniedziałek, 6 lipca 2015

Cynk jako eliksir życia na skórę i włosy.

Witajcie,
dziś napiszę wam o pierwiastku chemicznym, mianowicie Cynk. Jak wpływa na nasze włosy i skórę głowy. Ostatnimi czasy nuda dawała mi się we znaki, więc zaczęłam kombinować z żywnością. Jogurt sprawił się świetnie, w szczególności ze spiruliną alg morskich.

Co zatem daje cynk nałożony na włosy?
  • poprawia wygląd i strukturę włosów 
  • kondycjonuje włosy
  • stosowany na skalp przyśpiesza porost włosów
  • wpływa na gospodarkę witaminową A (witamina ta ma znaczący wpływ na proces nasycania naskórka)
  • wpływa pozytywnie na pigment włosów

piątek, 3 lipca 2015

Włosowe nowości. #2

Witam ; )
Wybaczcie, że dłuższy czas nie pisałam nic, ale musiałam kilka spraw pozałatwiać, teraz będę miała więcej fory, przez jakiś czas. :) Niedawno wybrałam się na zakupy kosmetyczne, pogoda jest dość słoneczna, zatem postawiłam na linię kosmetyków nawilżających. W szczególności moje końcówki z każdym dniem przeistaczały się w większe sianko. Spróbowałam je podratować stosując różne DIY na włosy, końcówki. Podziałały :)! Napiszę o tym niebawem na moim blogu. :)
A teraz opiszę trochę czego nabyłam nowego:
1. Szampon Alterra z kofeiną i biotyną (więcej o tym szamponie tutaj).
2. Szampon Alterra z olejkiem jojoba i migdałami. (link)
3. Szampon Alterra z granatem i aloesem. (link).

środa, 10 czerwca 2015

Denko odc. 1


Witam ;) Dzisaj na temat kosmetyków, które dobiegły końca, mianowicie denka. Bardzo długo zajęło mi wykańczanie dwóch masek Serical i Kanechom, są ogromne. Chociaż Kanechom - nawilżająca poszła na pierwszy ogień! :)
1. Maska drożdżowa Babci Agafii, cóż mogę o niej powiedzieć. Na pewno będzie kusić zapachem, pieczonych ciasteczek. :) Przyznam, że za każdym razem jak odwiedzałam łazienkę, musiałam ją powąchać. Maseczka zamknięta jest w słoiczku o pojemności 300 ml.

wtorek, 2 czerwca 2015

Crema Al Latte kontra Biovax: keratyna + jedwab.

Witam ;) Dziś postanowiłam opisać dwie słynne maski w blogosferze, czyli Crema al Latte i L'Biotica Biovax: Keratyna + Jedwab. Obie mają za zadanie dostarczyć proteiny włosom. Zatem przekonajmy się, która z nich jest lepsza. ;)

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Seri Natural Line: Maska do włosów farbowanych.

Witam. ;) Dzisiaj o masce Seri Natural Line. Moje pierwsze spotkanie z nią odbyło się w Hebe. Szukałam maski, która utrzyma kolor moich farbowanych włosów i nawilży je. Oczywiście pierwsza myśl, maska Kallos Algae albo chociażby Aloe. Rozglądając się po całym Hebe dostrzegłam owszem Kallosy, ale jednynie w wersji Silk, Keratin, Chocolate...bez tych nawilżających wersji. Wzrok mój przykuły właśnie maski Serii, czytałam tylko recenzję miodowej siostry, ponoć rozjaśnia włosy, ze względu na miód, który jest dość wysoko w składzie. Spontanicznie wybrałam wersję z hibiskusem i pestkami winogron.

Otóż, co nam mówi producent o tej masce?
"Kremowa maska do włosów farbowanych zawiera naturalne przeciwutleniacze z pestek winogron oraz ekstrakt z hibiskusa. Ekstrakt z hibiskusa, kwasy owocowe, naturalne przeciwutleniacze z pestek winogron oraz bogate składniki nawilżające chronią włosy przed narażeniem na czynniki klimatyczne, blaknięciem koloru oraz utratą blasku. 

sobota, 30 maja 2015

Jak nie przesadzić z pielęgnacją?

Na prawie każdym blogu o włosach możemy dowiedzieć się o pielęgnacji włosów; olejowanie, tuningowanie, emulgowanie, używanie masek oraz odżywek. W wyniku samoobserwacji przekonałam się, że nie warto wszystkiego naraz kłaść na włosy. Przynajmniej na moje średnio-grube wysokoporowce;) Kiedyś naczytałam się o tym, że 'jeśli jesteście posiadaczkami zniszczonych włosów to codziennie trzeba nakładać odżywkę/maskę odbuduwującą'. Oczywiście dziewczyna, która jest autorem tych słów zapewne była początkującą włosomaniaczką badź po prostu miała małe doświadczenie w tych sprawach. Otóż, nie każde włosy kochają proteiny. Na niektórych włosach sprawdzają się dobrze nakładane raz na tydzień! Więc, gdybyśmy dawały włosom codzienną dawkę protein otrzymałybyśmy przeproteinowanie, co za tym stoi? Puch, przesuszone włosy (w szczególności końcówki, które zaczynają się rozdwajać w ekspresowym tempie), także tworzy nam się sianko. Deską ratunkową są nawilżacze (czyt. humektanty), wraz z emolientami (czyt. oleje).

sobota, 2 maja 2015

Kallos: Omega Mask.

Kupiłam ją zachęcona pozytywnymi opiniami na jej temat. Zapłaciłam około 10 zł/1000 ml na allegro. Zaczęło się od tego, iż chciałam mieć jakąś maskę, która wzmocni moje włosy (między czasie kończył się olej lniany), dlatego postawiłam na tą maskę. Jak się okazało to był strzał w dziesiątkę!

Po krótce: "Kallos Omega Bogato regenerujca maska do włosów z kompleksem omega-6 i olejem makadamii do nieżywotnych, łamiących się włosów. Dogłębnie regenerująca, intensywnie odżywiająca maska do włosów, która rekonstruuje strukturę suchych, łamiących się i nieżywotnych włókien włosów oraz ich połysk. Nawilża, odżywia osłabione, uszkodzone włosy i ich końcówki oraz wyczarowuje ich prominenną jedwabistość.

Stosowanie: Stosujemy po umyciu, na wysuszonych ręcznikiem włosach. Po upływie 5 min działania, spłukać."


Jak ją najlepiej stosować? Według mnie najlepiej działa wtedy, gdy nałożymy taką ilość by tylko przykryć nią włosy (by nie spływała). Nie stosujemy metody - im więcej tym lepiej. To ślepa uliczka...

Włosowe nowości. #1

Do mojej kolekcji kosmetyków dołączyły jak widać Kanechom, czyli maska nawilżająca, oczywiście półprodukty, a także w dwóch atomizerach (po lewej) woda brzozowa. Niestety oryginalnej buteleczki się pozbyłam, ale tutaj możecie o niej poczytać. W drugiej zaś mam tak bardzo promowany i powszechnie stosowany Jantar - odżywkę do skóry głowy i włosów, chociaż dla mnie to nadal wcierka. ;)


Kanechom Aloe Vera, była pierwszą maską, która przykuła mój wzrok. Ze względu na moje suche włosy wzięłam ją na wypróbowanie. Kupiłam ją za około 16 zł/1000g w Auchan (podobna cena jest również w innych większych supermarketach). Od razu gdy przyjechałam z tą maską z zakupów wypróbowałam ją. Powiem szczerze, że włosy po niej są mięcciutttkieee aż chce się pomacać, przede wszystkim nawilżone, to duży plus. Nie pasował mi w niej jedynie zapach, dosyć chemiczny...

piątek, 1 maja 2015

Kolejna recenzja kosmetyku Avon - Serum do włosów 'Natychmiastowa Naprawa'.

Potrzebowałam czegoś do zabezpieczania końcówek, dlatego skusiłam się na ten produkt. Z początku myślałam, że efekt używania jakie daje te serum jest spowodowany złym używaniem, jedniak myliłam się.

 Opis produktu według producenta:

  • Regeneracja włosów dzięki płynnej keratynie
  • Ochrona przed słońcem i wysoką temperaturą przy stylizacji dzięki filtron UV i składnikom pielęgnacyjnym
  • Inensywne serum, odpowiednie do częstego stosowania
  • Bez spłukiwania

    Jak sprawdziło się na moich włosach?Otóż byłam pewna, że sprawdzi się dobrze, bo przecież to Avon, jest mnóstwo opinii pozytywnych. Zawiodłam się kolejny raz. Po pierwszym użyciu zauważyłam, że wysusza mi końcówki, lecz dałam kosmetykowi drugą szansę, pomyślałam może będzie lepiej następnym razem. Nie było. Serum katowało moje końcówki, rozdwajając je coraz bardziej i bardziej. W końcu doszło do takiego stanu, że musiałam je ściąć.
    Nie zregenerowało mi włosów w żaden sposób, tylko potępiło. Absolutnie nie chroni przed wysoką temperaturą. Serum porażka. 

    Skład: Jest naszprycowany silikonami i...

Recenzja: odżywka do włosów Avon 'Maroccan Argan Oil'.

Kupiłam ją za 7.99 zł w promocji wraz z szamponem z serii 'Natychmiastowa naprawa'. Jestem z niej bardziej zadowolona niż z szamponu.

Opis producenta:
"Intensywnie pielęgnująca odżywka nawilża nawet bardzo suche włosy od nasady aż po końce. Zawiera olejek arganowy, witaminę B5 i E. Sprawia że włosy wyglądają pięknie, łatwo się układają."Sposób użycia: rozprowadzić na umytych, wilgotnych włosach. Pozostawić na minutę a następnie dokładnie spłukać.

Link 
do kwc.

 
Zapach: Co dziwne, prawie każdy kosmetyk do pielęgnacji włosów Avon pachnie podobnie. Ten zapach nie przypadł mi do gustu, pachnie babcijnymi perfumami. Chociaż da się wytrzymać.

Jak sprawdza się u mnie? Gdy nakładam ją solo: Odżywka nie jest genialna, typowy przeciętniak. Nie zauważyłam by odżywka nawilżyła moje włosy, ani wcale nie wyglądały pięknie. Za każdym razem, gdy spłukiwałam ją, moje włosy były splątane, obciążone, przyklapnięte i szorstkie. 0 wygładzenia. Katastrofa jedym słowem. Nigdy do niej nie wrócę ponownie.

Po wymieszaniu z innymi kosmetykami...

Recenzja: szampon Avon 'Keratin Power' - czyli jak łatwo i szybko zniszczyć sobie włosy.

Dzisiaj post na temat kosmetyków do pielęgnacji włosów Avon. Konkretnie o szamponie 'Keratin Power', odżywce 'Maroccan Argan Oil' oraz serum do włosów 'Natychmiastowa Naprawa'. Będąc w pobliżu sklepu Avon (nigdy tam nie byłam) stwierdziłam, że zajdę i kupię szampon (bo właśnie tego potrzebowałam. Zatem pewnie wchodząc poprosiłam o szampon, wyraźnie podkreśliłam, 'tylko bez SLS i SLES proszę do zniszczonych włosów'. Ekspedientka uśmiechając się dała mi właśnie ten z kolekcji 'Instant Repair 7'. Na moje nieszczęście nie mogłam sprawdzić składu, gdyż był zaklejony... Spytała czy możę chcę odżywkę do tego, wybrałam tą z olejkiem agranowym. To byl błąd!

czwartek, 9 kwietnia 2015

Płukanka z szałwi na włosy.

Szałwia lekarska ma wiele zastosowań, między innymi na włosy. Napar:
♦ wzmacnia
♦ zmniejsza przetłuszczanie się
♦ niszczy łupież
♦ ułatwia rozczesywanie się
♦ włosy błyszczą i są bardziej gładkie
♦ podatne na układanie się
♥ prostuje włosy (nie jak prostownica, ale na pewno efekt będzie widoczny)

Dla tylu plusów warto chociaż spróbować, choć jeden raz nałożyć ją na włosy.
Sposób przyrządzenia naparu jest banalny, można go dostać w aptece lub rossmannie (4-5zł/20 torebek). Wystarczy zalać ok. 200 ml na jedną saszetkę, odczekać aż ostygnie (ewentualnie można nakładać ciepły napar). Na suche lub odsączone z wody wilgotne włosy. Napar pozostawiamy na włosach aż wsiąknie, nie zmywamy.

Pozdrawiam ;)

Metoda mycia 2 razy pod rząd, mit?

Niektóre osoby słyszały od 'fachowych' fryzjerek, że trzeba myć włosy szamponem 2 razy. Jeszcze przed moim włosomaniactwem stosowałam tą metodę, aczkolwiek nie byłam świadoma do końca co robię. Rezultat był taki, że miałam mnóstwo silikonu na włosach, włosy były puchate, nie układające się oraz elektryzowały się silnie. Na dłużdzą metę - zazwyczaj kończyło się łupieżem. Wówczas używałam szamponów z SLS i SLES. Włosy jak i skalp były w opłakanym stanie. Samo mycie jest podobne do efektu metody kubeczkowej, po 2 myciu uzyskujemy włosy jak po nałożeniu szamponu z kubeczka (więcej o metodzie). Wg 'fachowców'...

sobota, 4 kwietnia 2015

Kosmetykowe love ♥ (cz. II)


Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam przeglądać blogi i patrzeć na zdjęcia kosmetyków oraz recenzje na ich temat. Zawsze można się dowiedzieć więcej, przed kupnem danego kosmetyku do pielęgnacji włosów. Zdjęcie mojej robótki, może profeszjonalnym fotografierem nie jestem, ale ważne, że cokolwiek widać. ;)

1. W lewym dolnym rogu znajduje się maska drożdżowa babuszki Agafii, ok. 12-17zł/300 ml. Maska ma bardzo bogaty skład, przez co moje włosy wsiąkają ją jak gąbka wodę. Dopiero użyłam jej 4 razy i mam jeszcze połowę opakowania, jest mało wydajna, bo starczy mi jedynie na 8 aplikacji. ;( Zauważyłam jedynie, że zmniejsza przetłuszczanie się włosów...

Z serii: jak myć włosy by je umyć? Metody kubeczkowe, OMO, OMOO oraz WCC.

Zapewne część z was słyszała już o niektórych metodach mycia włosów. Lecz nie każda mogła doczytać o co dokładnie chodzi. Wtajemniczę was z wielką chęcią. Każda metoda została przetestowana przeze mnie, nie było rozczarowań. Zatem jaki szampon do jakich włosów? Osobiście nie sugeruje się tym co jest napisane na przodzie butelki np. 'do włosów suchych i zniszczonych', bardziej patrzę na skład, bo w nim tkwi cała tajemnica produktu.

1. Szampony oczyszczające - Głównie mogą być stosowane do codziennego mycia skóry głowy jak i włosów. Pamiętajmy jednak, iż taki szampon nie zmyje nam dokładnie oleju z głowy, ani substancji m.in. silikony. Przykłady: BarwaNaturia, Malwa, Facelle.

piątek, 3 kwietnia 2015

Komsmetykowe love ♥ (cz. I)

Sądziłam, że zmieszczę moje kosmetyki na jednym zdjątku, raczej wyszło inaczej. Niedawno miałam ich o wiele więcej, między innymi znalazła się tam przez większość zachwalana odżywka garniera do włosów suchych i zniszczonych z awokado i masłem karité, nie sprawdziła się u mnie na dłuższą metę. A oto mój pierwszy zestaw:



1. Alterra, Maska do włosów z aloesem i granatem. Ma na celu nawilżenie, do włosów suchych i zniszczonych. Jak najbardziej dla włosów sianowatych jak i normalnych, bardzo pomocna.

Skład: Aqua, Alcohol*, Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Glycine Soja Oil*, Sodium Lactate, Punica Granatum Seed Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Carthamus Tinctorius Oil*, Ricinus Communis Oil*, Punica Granatum Extract*, Aloe Barbadensis Extract*, Acacia Farnesiana Extrakt*, Panthenol, Panthenyl Ethyl Ether, Lauroyl Sarcosine, Hydroxyethylcellulose, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citronelloll**, Citral**

czwartek, 2 kwietnia 2015

Moja włosowa historia.

Moja włosowa historia miała początki około 1,5 - 2 lat temu. Wówczas osoba, z którą się psiapsiółkuje była już włosomaniaczką. Pierwszego bloga, którego przeczytałam o włosowych sprawach był to blog Anwen, dokładnie ten post -> link. Od Pani Anwen wiele się nauczyłam, bardzo mi pomogła. Jednak zauważyłam, że niektóre blogi są jej kopią, kropa w kropę, naprawdę, aż mnie zamurowało. Z linku, który wam podesłałam wykorzystałam większość kosmetyków/wcierek, nie wykorzystałam jedynie olei, wtedy nie byłam jeszcze 'zaawansowana'. Wobec tego dla mnie było to takie odkrycie i chęć wypróbowania wszystkiego po kolei na swych kudełkach. (O recenzji na dane kosmetyki napiszę w innym poście). Przed włosomaniactwem moje włosy były w tragicznym stanie (nie dziwię się), gdyż katowałam je tylko szamponami z SLS, albo SLeS codziennie lub co dwa dni, prostownicą, lokownicą, jedynie brakowało farbowania (tego akurat nie robiłam jeszcze wtedy) i nawet nie wpadło mi do głowy jak bardzo negatywnie działają takie rzeczy na włosy. Jak wyglądały? Możecie śmiało sobie na to odpowiedzieć. ;)

Idealna temperatura wody dla Twoich włosów.


Na pewno każda z nas na początku swojego włosomaniactwa nie zwracała za bardzo uwagi, na temperaturę jaką myje skalp, włosy. Oczywiście też miałam z tym problem. *Każdy uczy się na własnych błędach* Ale do rzeczy, zatem jak temperatura wody wpływa na nasze włosy? Pod wpływem bardzo ciepłej (kiedy zaczyna się robić para) lub ciepłej (około 35 stopni) wody, u naszych włosów otwierają się łuski włosa, więc nie polecam kończyć tak kąpieli/prysznica ze względu na możliwe zniszczenie włosa i przesuszenie (szczególnie w wypadku włosów bardzo suchych, jak w moim przypadku). Po wysuszeniu zazwyczaj jest puch. Zatem jak reagują nasze włosy z zimną wodą? Zimna woda zdrowia doda - mówią i mają rację. Zimna woda domyka łuski włosa, dzięki temu włosy nie są podatne na zniszczenia aż tak bardzo jak w przeciwnym przypadku. Pozdrawiam. ;)

Co ja tutaj robię?

Ostatnimi czasy zaczęłam dość intensywnie interesować się pielęgnacją włosów. Wciągnęło mnie to na tyle, że odżywianie, tuningowanie itp. itd. ich stało się dla mnie codziennością. Nie wyobrażam sobie dnia, w którym zapomniałabym o nich. ;) Moja przyjaciółka (włosomaniaczka z długim stażem) mnie nakłoniła do tego, bym zaczęła pisać bloga. ;) Co prawda nie jestem jeszcze alfą i omegą, ale na pewno kiedyś może dojdę do takiego stopnia włosomaniactwa. Być może niektóre rady przydadzą się wam. :)